logosy

Wsparcie udzielone z funduszy norweskich i funduszy EOG, pochodzących z Islandii, Liechtensteinu i Norwegii oraz środków krajowych

wtorek, 12 kwietnia 2016

Wrażenia z konferencji "Pod lupą konserwatora – wymiana doświadczeń w kontekście rewitalizacji zamku w Lidzbarku Warmińskim"

Konferencja odbyła się na zamku w Lidzbarku Warmińskim 31.III.2016 roku. Dotyczyła zagadnień konserwatorskich. Ogółem wygłoszono sześć odczytów (dwa z nich wygłosiły konserwatorki z Norwegii). Referaty były poświęcone polichromiom (w kontekście rezydencji biskupów warmińskich jak i też zabytkowych obiektów norweskich), zagadnieniom archeologicznym oraz konserwacji zabytkowych więźb dachowych. W ostatnim podsumowano wymianę doświadczeń pomiędzy Norwegią a Polską.

Dla mnie (a sądząc po reakcjach również dla publiczności) najciekawsze były wystąpienia poświęcone archeologii i konserwacji drewna. Odczyt Andrzeja Golebnika (w całości można go obejrzeć na stronie olsztyńskiej telewizji – linki znajdują się na facebookowej stronie naszego zamku – gorąco polecam) był chyba pierwszą w dziejach próbą zaprezentowania szerszej publiczności wyników badań archeologicznych zamku w Lidzbarku Warmińskim. Referat dotyczył wąskiego aspektu tych badań, a więc konstrukcji odsłoniętych w północno-wschodniej partii międzymurza północnego (miejsca gdzie miał się znajdować tak zwany Pałac Batorego). Nowoczesna forma prezentacji dokumentacji (pełne 3D) i przedstawienie planów co do zabezpieczenia i uwidocznienia odsłoniętych pozostałości dla celów turystycznych wzbudziła wielkie zainteresowanie widowni. Mam nadzieję, że przełoży się to na dalsze działania związane z archeologicznym aspektem badań założenia zamkowego w Lidzbarku Warmińskim.

Równie ciekawie zaprezentowana została problematyka zabezpieczania zabytkowych więźb dachowych (na zakończenie konferencji wywiązała się bardzo ciekawa dyskusja na temat czy chemiczne zabezpieczanie drewna przed pożarem daje jakieś efekty – odpowiedz była bardzo niejednoznaczna). Dla mnie osobiście najciekawszą był informacje na temat sposobu żerowania korników. W wielkim refektarzu zamku znajdują się późnośredniowieczne rzeźby drewniane. Widoczne są w niej otworki związane z niszczycielską działalnością owadów. Teraz wiem, że nie dokonały ich wspomniane wyżej korniki – a jest to częste pytanie odwiedzających nasz zamek turystów.

W problematyce dotyczącej polichromii mnie najbardziej zainteresowała ocena działań wcześniejszych (przed rokiem 2010) konserwatorów, którzy zajmowali się zabezpieczeniem i rekonstrukcją części malowideł na krużgankach i we wnętrzach zamkowych. Zawsze postrzegałem je jako coś negatywnego – zbyt radykalnego, ahistorycznego i w sumie niepotrzebnego. Dzięki referatowi Tone Marie Olstad mój pogląd na efekty tych działań złagodniał. Rekonstrukcje te należy postrzegać jako naturalną (choć mimo wszystko zbyt radykalną) formę zabezpieczenia historycznych malowideł charakterystyczną dla tamtego okresu. Dzięki temu (obecnie) możliwe jest zaprezentowanie turyście różnic jakie zaszły na przestrzeni lat w metodyce konserwatorskiej (na przykładzie działań z lata 2010-2011, 2015, okresu powojennego i działań przedwojennych konserwatorów niemieckich).
 
Wszystkie wystąpienia zostały opublikowane w książce rozdawanej już na wstępie konferencji (wielki plus, że było to możliwe). Gorąco tę publikację polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz